ebayka - 2010-02-24 22:22:14

Chciałabym, żebyście podzieliły się swoimi zaręczynami, jak to było czy w gronie rodziny, przyjaciół. czy może na romantycznej kolacji tylko we dwoje...

moje zaręczyny działy się w górach.był piękny październik.  poszłam z moim, wówczas chłopakiem, na spacer na grapę koło jego domu. była tam taka mała góralska kapliczka. poszliśmy tam by chwile posiedzieć i nagle Dawid, tak ma na imię, uklęk na kolano, wyjął cudny pierścionek i.... wyznał mi miłość, tak pięknie mówił ze aż same łzy mi poleciały ze szczęścia. Moja odpowiedz oczywiście była twierdząca. przytuliłam się do niego i w cudownych humorach wróciliśmy do domu:D

kamilka8 - 2011-05-24 11:03:55

Moje zaręczyny były niesamowite. Mój ukochany Marianek zorganizował niespodziewany piknik w plenerze. Przyjechał do mnie po pracy, zawiązał mi oczy apaszką i powiedział ,ze to niespodzianka.
Gdy dojechaliśmy do tajemniczego miejsca, po zdjęciu apaszki ujrzałam,ze jesteśmy w naszym parku- gdzie były nasze pierwsze spotkania.
Wszystko było już przygotowane....koc,patki róż, wazon z kwiatami które uwielbiam. Gdy tak siedzieliśmy i wspominaliśmy sobie cały etap naszego poznania, Marianek wziął mnie za rękę...delikatnie bawiąc się nią ,wsunął niepostrzeżenie pierścionek na palec. Gdy go ujrzałam Marianek pochylił się nade mną i szepnął mi do uszka te magiczne słowa...." Czy uczynisz mnie najszczęśliwszym facetem na świecie i zostaniesz moją żoną!".....łzy płynęły mi po policzkach . To było niesamowite przeżycie!

rikardo87 - 2014-06-02 10:39:36

Bardzo fajna niespodzianka musiało być cudownie